baba
Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy.
- Gdzie mam go oddać?
- Do słoika - stoi na szafie.
Lekarz wychodzi z pokoju, wraca za 5 minut i widzi cały pokój zasikany
- Co pani narobiła?
- A myli pan, że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie?



Przychodzi baba do lekarza z czarnym językiem.
- co się pani stało? - pyta lekarz
baba:
- a rozbiłam pół litra na asfalcie...




Na werandzie siedzą sobie w bujanych fotelach dziadek z babcią.
Nagle babcia wali dziadka w łeb tak, że ten spada z werandy prosto w krzaki.Dziadek,
wyczołgując się, pyta ze zdumieniem:

- A to za co było?
- A za to, że masz małego ptaszka!
Dziadek wgramolił się na werandę, usiadł w swoim fotelu bujanym,
i po chwili nagle: łup! - babcię w głowę.
Tym razem ona ląduje w krzakach.

- A to za co?! - pyta babcia.
- A za to, że wiesz, że są w różnych rozmiarach.






Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, z moim mężem coś nie w porządku.
Ubzdurał sobie, że jest śnieżnym bałwanem.
Stoi na podwórku z garnkiem na głowie, z miotłą w ręku.

- Proszę go do mnie przyprowadzić.
Po godzinie baba wraca i mówi:
- Panie doktorze, nic z tego. Została z niego tylko kałuża wody,
garnek i miotła!





Przychodzi baba do lekarza z całym workiem papieru toaletowego:
- Po co to pani?
- Bo słyszałam, że z pana jest zasrany specjalista.




Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze mój mąż zachowuje się dziwnie.
Codziennie rano wypija kawę, a następnie zjada filiżankę i
zostawia uszko.

Lekarz po chwili odpowiada:
- Faktycznie to dziwne, uszko jest przecież najsmaczniejsze.



Przychodzi baba do lekarza nie ma ręki ani nogi.
- Co się pani stało?
- Założyłam się z mężem o rękę, że mi nogi nie wyrwie.



Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
- Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
- Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
- Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża,
nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.

Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
- Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!



Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mam wodę w kolanie!
A lekarz:
- A ja cukier w kostkach.
 
 
Nazwa użytkownika:
Hasło:
kliknij na reklame
 
 
Dzisiaj stronę odwiedziło już 1 odwiedzający (1 wejścia) tutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja